reklama

Francja ma nowego prezydenta

Francois Hollande, kandydat socjalistów, pokonał swojego przeciwnika, odchodzącego prezydenta Nicolas Sarkozy'ego, zdobywając 52% głosów - czyli o 4% więcej, niż dotychczasowy przywódca Francji. Frekwencję wszyscy określają jako imponującą: do urn podążyło 81,5% Francuzów.

Sarkozy pogratulowała swojemu przeciwnikowi, życząc powodzenia na nadchodzący trudny czas. Oświadczył też, że sam wycofuje się z wielkiej polityki i że już nigdy nie będzie kandydował na najwyższe stanowisko w państwie.

Z kolei Hollande w swoim zwycięstwie upatruje początku nowego rozdziału nie tylko dla Francji, ale i dla całej Europy. "Wreszcze koniec wyrzeczeń" - to jego pierwsza deklaracja.