reklama

Muzeum Magii na Marais

Muzeum znajduje się przy rue Saint Paul 11. Wszyscy, którzy mają ochotę liznąć nieco dawnego Paryża – tego od karuzel, katarynek i ulicznych śpiewaków, powinni się pod ten adres koniecznie wybrać. Muzeum posiada bowiem bogaty zbiór maszyn do wróżenia – z czasów, gdy gwiazdą Hudini. Albo i jeszcze wcześniejszych.

Jak wygląda maszyna do wróżenia? Ano, na przykład jest to figura Cyganki, która – po uiszczeniu stosownej opłaty (czyli po wrzuceniu monety w szczelinę, którą mechaniczna wróżbiarka ma na boku) – wyciąga kartę z wróżbą. Inna maszyna pozwala wybrać „medium”, które przepowie przyszłość: na blacie naciskamy guzik z napisem Dziewica Maryja, Święty Franciszek, Duch Święty, albo… Belzebub. Maszyny są na chodzie, zabawa więc jest przednia - choć zdarza się, że Duch Święty połknie euro i nie puści pary z ust na temat przyszłości.

Na koniec wizyty zwiedzający mogą uczestniczyć w pokazie iluzjonistycznym. I to jest naprawdę coś. Dwa lata temu magik kazał jednemu z widzów wybrać jedną ze stu książek, a potem otworzyć ją na dowolnej stronie i wybrać trzeci wyraz w trzecim rzędzie od dołu. A potem zamknąć książkę i włożyć na półkę. A potem powiedział, co to za wyraz. Dla pewności zwiedzający przekartkowali wszystkie książki – to były zwykłe powieści, w dodatku w różnych językach (czyli odpadła możliwość pod tytułem: zawsze trzeci wyraz w trzecim wersie od dołu jest taki sam). Sztukmistrz nie widział, jaką książkę wybrał widz. Jednym słowem – magiczna historia!

Jeśli udacie się do Muzeum Magii przed końcem marca 2012, możecie obejrzeć wyjątkową wystawę poświęconą Davidowi Copperfieldowi – największemu magikowi naszych czasów! Innym pozostaje wizyta wirtualna: www.museedelamagie.com.