reklama

„Kochanica króla Jeanne du Barry”. Zachwycający film z Johnnym Deppem i Maïwenn w kinach od 25 sierpnia.
2023-07-12


„Kochanica króla Jeanne du Barry”, która otworzyła ostatni festiwal w Cannes, to jeden z najdroższych, ale i
najgorętszych francuskich filmów roku. W tej kostiumowej superprodukcji, nakręconej we wnętrzach i
plenerach Wersalu, w wielkim stylu na ekran powraca Johnny Depp w roli Ludwika XV. Znany z serii „Piraci z
Karaibów” oraz takich filmów jak „Marzyciel” czy „Czekolada”, Depp tworzy jedną z najbardziej przejmujących
i wyrazistych ról w swojej karierze. Partneruje mu wcielająca się w postać tytułowej kochanicy aktorka i
reżyserka Maïwenn. Pełna wizualnego przepychu, pieszcząca oczy „Kochanica króla” to opowieść o sztuce
uwodzenia, dworskim skandalu i pełnej przeszkód drodze na szczyt. Oraz o kobiecie, która wbrew
pochodzeniu i otaczającym ją wrogom ośmiela się sięgnąć po władzę i miłość.

Oparta na faktach historia kochanki francuskiego króla przedstawia losy Jeanne Vaubernier, młodej, ambitnej
kobiety z nizin społecznych, która śmiało używa swojej inteligencji i urody, by wspinać się po szczeblach
dworskiej hierarchii. Droga z paryskiej ulicy na Wersal wiedzie przez liczne upokorzenia, przeszkody, groźby
i intrygi. „Kochanica króla Jeanne du Barry” podąża więc za bohaterką przez dramat obyczajowy, satyrę na
elity i komedię dworskich pomyłek, nie waha się też sięgać po najdotkliwsze w Wersalu narzędzie
towarzyskiej zbrodni: ostrą jak gilotyna ironię.

Zachwycający kostiumami, pieczołowicie odtwarzający detale pałacowego życia film w reżyserii Maïwenn
ożywia ducha epoki, do sztywnej dworskiej etykiety wnosząc, wraz z Jeanne, energię buntu i powiew
wolności. Chociaż dziś nie dusimy się w gorsetach i pudrowanych perukach, niewidzialny sznur oczekiwań
społecznych wciąż nas krępuje. Bezczelna, odważna Jeanne uczy nas, jak łamać zasady, pozostając wierną
sobie.