reklama

Jednorożec czyli zwierzątko ze średniowiecznego bestiariusza

W Muzeum Cluny w Paryżu, posiadającym w swych zbiorach wspaniałe obiekty sztuki średniowiecznej, podziwiać cykl sześciu tapiserii o wspólnej nazwie "Dama z jednorożcem".

Powstały w schyłkowym gotyku (pod koniec XV wieku) i są bodajże najbardziej znanymi arrasami na świecie. Przedstawiają one szlachetnie urodzoną damę, której towarzyszy mityczne zwierzę – właśnie jednorożec. Ten przypominający konia z jednym długim rokiem pośrodku czoła stwór stanowi ważny motyw średniowiecznej symboliki. Bywa utożsamiany z Chrystusem, uosabia także czystość, niewinność, dziewictwo. Jego róg miał mieć niezwykłą moc leczenia wszystkich chorób i usuwania wszelkiej trucizny.

Badacze do dziś sprzeczają się o znaczenie przedstawionych na arrasach scen. Według dawniejszej interpretacji, pięć z sześciu obrazów to alegorie pięciu zmysłów, natomiast nowsze teorie mówią, że klucza do wszystkich trzeba szukać w słynnym średniowiecznym poemacie Guillaume'a de Lorris pt. „Powieść o róży” .

Gobeliny, które dziś zna każdy, kto choć trochę interesuje się francuską kulturą, przez wiele setek lat pozostawały w zapomnieniu. Odkrył je dopiero w połowie XIX wieku pisarz Prosper Mérimée (ten sam, który napisał słynny „horrorek” pt. Lokis – była nawet polska interpretacja filmowa owej noweli). O Damie z jednorożcem pisała także George Sand, która poświęciła jej wzmiankę w swojej powieści „Jeanne”.